Fundacja Słowa
Podziel się tą stroną



MYŚLENIE I PRZEZNACZENIE

Harold W. Percival

DODATEK

Poniższa przedmowa została napisana czternaście lat przed pierwszą publikacją Myślenie i przeznaczenie. W tym czasie pan Percival kontynuował pracę nad książką i wprowadził nowe terminy, takie jak wykonawca, myśliciel, znawca, forma oddechu, Trójjedyna Jaźń i Inteligencja. Te i inne zostały zredagowane w tej przedmowie, aby ją zaktualizować. Następnie pojawił się jako przedmowa do książki w latach 1946–1971. Skrócona wersja „Jak napisano tę książkę” ukazywała się jako posłowie od 1991 r. Do piętnastego druku. Przedmowa Benoniego B. Gattella, powtórzona poniżej, była historyczną częścią Myślenie i przeznaczenie:

WSTĘP

Mogą być tacy, którzy chcieliby przeczytać o sposobie, w jaki ta książka została napisana przez Harolda Waldwina Percivala. Dla nich piszę tę przedmowę za jego zgodą

Dyktował, ponieważ, jak powiedział, nie mógł jednocześnie myśleć i pisać, ponieważ jego ciało musiało być nieruchome, kiedy chciał pomyśleć.

Dyktował bez odwoływania się do żadnej książki lub innego autorytetu. Nie znam żadnej książki, z której mógłby zdobyć wiedzę tutaj zapisaną. Nie zrozumiał tego i nie mógł tego osiągnąć jasnowidzeniem ani psychicznie.

Odpowiadając na pytanie, w jaki sposób uzyskał informację, która wykracza poza cztery wielkie sfery i Najwyższą Inteligencję, a dociera do samej Świadomości, powiedział, że kilka razy od młodości był świadomy Świadomości. Dlatego mógł uświadomić sobie stan jakiejkolwiek istoty, czy to w przejawionym Wszechświecie, czy w Nieprzejawionym, myśląc o tym. Powiedział, że kiedy myślał o przedmiocie w skupieniu, myślenie kończyło się, gdy temat otwierał się jak z punktu w zupełność.

Powiedział, że trudność, na jaką napotkał, polegała na przeniesieniu tej informacji z Wiecznie Nieprzejawionych, sfer lub światów, do jego mentalnej atmosfery. Jeszcze większą trudnością było to precyzyjne wyrażenie i tak, aby każdy mógł to zrozumieć, w języku, w którym nie było odpowiednich słów.

Trudno powiedzieć, co wydawało się bardziej niezwykłe, jego sposób dokładnego przedstawienia faktów w stworzonej przez siebie formie organicznej lub ich weryfikacji przez odczytanie symboli, które wspomina w trzynastym rozdziale.

Powiedział, że ta książka dotyczy spraw ogólnych i istnieje niezliczona liczba wyjątków. Powiedział, że to wiek myśli; trwa zachodni cykl, a warunki są ukształtowane dla wglądu i rozwoju.

Trzydzieści siedem lat temu przekazał mi wiele informacji zawartych w tej książce. Od trzydziestu lat mieszkam z nim w tym samym domu i spisałem niektóre z jego wypowiedzi.

Podczas gdy Percival opublikował dwadzieścia pięć tomów SŁOWA od października 1904 do września 1917, podyktował mi część artykułów redakcyjnych, a część innemu przyjacielowi. Zostały one podyktowane w pośpiechu i opublikowane w kolejnym numerze SŁOWA. Wśród nich było dziewięć, od sierpnia 1908 do kwietnia 1909, na Karmie. Odczytał ten termin jako Ka-R-Ma, co oznacza pragnienie i umysł w działaniu, czyli myśli. Cykle eksterioryzacji myśli są przeznaczone dla tego, kto ją stworzył lub bawił. Podjął tam próbę wyjaśnienia ludziom ich losu, pokazując im ciągłość leżącą u podstaw tego, co wydaje się być przypadkowymi wydarzeniami w życiu ludzi, społeczności i narodów.

W tym czasie Percival zamierzał opowiedzieć wystarczająco dużo, aby każdy, kto chciał, mógł dowiedzieć się czegoś o tym, kim był, gdzie był i jakie jest jego przeznaczenie. Generalnie jego głównym celem było doprowadzenie czytelników SŁOWA do zrozumienia stanów, w których są świadomi. W tej książce miał na myśli także pomoc każdemu, kto chce stać się świadomy Świadomości. Ponieważ myśli ludzkie, które są głównie natury płciowej, elementarnej, emocjonalnej i intelektualnej, są uzewnętrznione w aktach, przedmiotach i wydarzeniach dnia codziennego, chciał także przekazać informacje o myśleniu, które nie tworzy myśli i jest jedynym. sposób na uwolnienie wykonawcy z tego życia.

Dlatego przepisał mi dziewięć artykułów redakcyjnych dotyczących karmy, cztery rozdziały tej książki, piąty, szósty, siódmy i ósmy, zatytułowane Przeznaczenie fizyczne, psychiczne, mentalne i noetyczne. Byli fundamentem. Podyktował drugi rozdział, aby podać cel i plan Wszechświata, a czwarty, aby pokazać działanie prawa myśli. W trzecim rozdziale zajął się pokrótce zastrzeżeniami, które niektórzy wysuwali, których koncepcje są ograniczone przez łatwowierność zmysłów. Należy zrozumieć ponowne istnienie, aby pojąć metodę, za pomocą której działa przeznaczenie; i tak podyktował dziewiąty rozdział o ponownym istnieniu dwunastu części sprawców w ich kolejności. Rozdział dziesiąty został dodany, aby rzucić światło na bogów i ich religie. W jedenastym zajął się Wielką Drogą, potrójną Drogą do świadomej nieśmiertelności, na której wyzwala się sprawca. W rozdziale dwunastym, w Punkcie lub Kręgu, pokazał mechaniczną metodę ciągłego tworzenia Wszechświata. Rozdział trzynasty, poświęcony Kręgu, traktuje o wszechobejmującym Bezimiennym Kręgu i jego dwunastu bezimiennych punktach oraz o kręgu w Bezimiennym Kręgu, który symbolizuje Wszechświat jako całość; dwanaście punktów na jego obwodzie rozróżnił znakami zodiaku, aby można było nimi operować precyzyjnie i aby każdy, kto wybierze, mógł narysować prostymi liniami symbol geometryczny, który, jeśli może go odczytać, udowodni mu co jest napisane w tej książce. W rozdziale czternastym zaproponował system, według którego można myśleć bez tworzenia myśli, i wskazał jedyną drogę do wolności, ponieważ wszystkie myśli tworzą przeznaczenie. Jest myślenie o Jaźni, ale nie ma myśli o tym.

Od 1912 r. Nakreślił sprawę rozdziałów i ich działów. Kiedy oboje byliśmy dostępni, przez te wiele lat, dyktował. Chciał podzielić się swoją wiedzą, bez względu na to, jak wielki wysiłek, jak długo zajęło ubranie jej w trafne słowa. Rozmawiał swobodnie z każdym, kto się do niego zbliżył i chciał usłyszeć od niego o sprawach opisanych w tej książce.

Nie posługiwał się językiem specjalistycznym. Chciał, aby każdy, kto ją przeczytał, zrozumiał książkę. Mówił równo i na tyle wolno, żebym zapisał jego słowa w długiej dłoni. Chociaż większość tego, co jest w tej książce, została wyrażona po raz pierwszy, jego mowa była naturalna i sformułowana prostymi zdaniami, bez pustej lub napuszonej gadatliwości. Nie przedstawił argumentów, opinii ani przekonań, ani nie przedstawił wniosków. Powiedział, czego był świadomy. Używał znanych słów lub, w przypadku nowych rzeczy, kombinacji prostych słów. Nigdy nie napomknął. Nigdy nie zostawił niczego niedokończonego, nieokreślonego, tajemniczego. Zwykle wyczerpał temat, o ile chciał o nim mówić, wzdłuż linii, na której się znajdował. Kiedy temat pojawił się w innej linijce, mówił o tym dalej.

Nie pamiętał dokładnie tego, co powiedział. Powiedział, że nie zależy mu na zapamiętaniu informacji, które podałem. Myślał o każdym temacie tak, jak się pojawiał, niezależnie od tego, co już o nim powiedział. Kiedy więc dyktował streszczenia poprzednich wypowiedzi, raz jeszcze przemyślał sprawę i na nowo przyswoił sobie wiedzę. Tak często w podsumowaniach dodawano nowe rzeczy. Bez premedytacji wyniki jego myślenia na te same tematy w różnych kierunkach, a czasami w odstępach lat, były zgodne. Tak więc w osiemnastej części rozdziału o ponownym istnieniu poglądy są zgodne z liniami Świadomości, ciągłości i iluzji; w pierwszych sześciu częściach rozdziału czternastego pogląd jest z punktu widzenia myślenia; jednak to, co powiedział o tych samych faktach w tych różnych czasach i w różnych okolicznościach, było zgodne.

Czasami odpowiadał na pytania, aby uzyskać więcej szczegółów. Poprosił, aby te pytania były precyzyjne i dotyczyły jednego punktu naraz. Czasami redagowano sekcje, jeśli otwierał temat tak szeroko, że powtórzenie stało się konieczne.

To, co mu odebrałem, przeczytałem na nowo i czasami, zbierając jego zdania i pomijając niektóre powtórzenia, wygładzałem to z pomocą Helen Stone Gattell, która pisała dla SŁOWA. Język, którego używał, nie został zmieniony. Nic nie zostało dodane. Niektóre z jego słów zostały przetransponowane dla większej czytelności. Kiedy książka została ukończona i napisana na maszynie, przeczytał ją i ustalił jej ostateczną formę, zastępując niektóre terminy, które były prowizoryczne, szczęśliwszymi.

Kiedy mówił, przypomniał sobie, że ludzie nie widzą prawidłowo kształtu, rozmiaru, koloru, pozycji i wcale nie widzą światła; że widzą tylko w krzywej zwanej linią prostą i widzą tylko materię w czterech stałych podstatach i tylko wtedy, gdy jest zmasowana; że ich percepcja wzrokowa jest ograniczona rozmiarem obiektu, jego odległością i naturą znajdującej się w nim materii; że muszą mieć światło słoneczne, bezpośrednie lub pośrednie, i nie mogą widzieć koloru poza widmem ani formy poza obrysem; i że widzą tylko zewnętrzne powierzchnie, a nie wewnątrz. Przypomniał sobie, że ich koncepcje są tylko o krok przed ich postrzeganiem. Pamiętał, że są świadomi tylko uczuć i pragnień, a czasami są świadomi swojego myślenia. Przypomniał sobie, że koncepcje wyprowadzane przez ludzi w tych granicach są dodatkowo ograniczone przez ich możliwości myślenia. Chociaż istnieje dwanaście rodzajów myślenia, mogą myśleć tylko według typu dwóch, to znaczy o mnie, a nie o mnie, jednym i drugim, wewnątrz i na zewnątrz, widzialnym i niewidzialnym, materialnym i niematerialnym. jasne i ciemne, bliskie i dalekie, męskie i żeńskie; nie mogą myśleć stabilnie, ale tylko sporadycznie, między oddechami; używają tylko jednego umysłu z trzech dostępnych; i myślą tylko o tematach sugerowanych przez widzenie, słyszenie, smakowanie, wąchanie i kontakt. O rzeczach, które nie są fizyczne, myślą słowami, które są przeważnie metaforami przedmiotów fizycznych i dlatego często są wprowadzani w błąd, myśląc o rzeczach niematerialnych jako materialnych. Ponieważ nie ma innego słownictwa, używają terminów natury, takich jak duch, siła i czas, do Trójjedynej Jaźni. Mówią o sile pragnienia i duchu jako o czymś pochodzącym z Trójjedynej Jaźni lub poza nim. Mówią o czasie odnoszącym się do Trójjedynej Jaźni. Słowa, w których myślą, nie pozwalają im dostrzec różnicy między naturą a Trójjedyną Jaźnią.

Dawno temu Percival dokonał rozróżnienia między czterema stanami i ich stanami podrzędnymi, w których materia jest świadoma po stronie natury, a trzema stopniami, w których Trójjedyna Jaźń jest świadoma po stronie inteligentnej. Powiedział, że prawa i atrybuty natury-materii w żaden sposób nie odnoszą się do Trójjedynej Jaźni, która jest inteligentną-materią. Rozmyślał nad koniecznością uczynienia cielesnego ciała nieśmiertelnym za życia. Wyjaśnił związek Trójjedynej Jaźni z jej aia i formą oddechu, na której formuje się promienne ciało i która utrzymuje w formie poczwórne ciało fizyczne. Rozróżnił dwa aspekty każdej z trzech części Trójjedynej Jaźni i pokazał stosunek tej Jaźni do Inteligencji, od której otrzymuje Światło, którego używa w myśleniu. Pokazał różnice między siedmioma umysłami Trójjedynej Jaźni. Zwrócił uwagę, że człowiek odczuwa obrazy, dźwięki, smaki, zapachy i kontakty, które są tylko żywiołami i są przekształcane w doznania, o ile kontaktują się ze sprawcą w ciele, ale nie odczuwa własnego uczucia jako odrębnego od wrażeń. Powiedział, że cała natura-materia, a także cała inteligentna materia, rozwija się tylko wtedy, gdy jest w ludzkim ciele. Ponad trzydzieści lat temu rozwodził się nad wartością symboli geometrycznych i użył jednego zestawu, punktu lub koła, w swoim systemie.

Jednak nie wszystko to pojawia się w jego artykułach redakcyjnych w THE WORD tak wyraźnie, jak w tej książce. Jego artykuły WORD były dyktowane z miesiąca na miesiąc i chociaż nie było czasu na stworzenie dokładnej i wyczerpującej terminologii, jego artykuły musiały używać nieefektywnych terminów tych już drukowanych. Słowa, które wypowiedział, nie rozróżniały między stroną natury a inteligentną. „Duch” i „duchowy” były używane jako odnoszące się do Trójjedynej Jaźni lub do natury, chociaż duch, powiedział, jest terminem, który można właściwie zastosować tylko do natury. Słowo „psychika” było używane w odniesieniu do natury i Trójjedynej Jaźni, a zatem utrudniało rozróżnienie różnych jej znaczeń. Płaszczyzny takie jak forma, życie i płaszczyzny światła odnosiły się do materii świadomej natury, ponieważ po stronie inteligentnej nie ma planów.

Kiedy dyktował tę książkę i miał czas, którego wcześniej brakowało, stworzył terminologię, która akceptowała używane słowa, ale mogła sugerować, co zamierzał, nadając im określone znaczenie. Powiedział: „Spróbuj zrozumieć, co oznacza ten termin, nie lgnij do słowa”.

W ten sposób nazwał naturę-materię na planie fizycznym, promieniste, przewiewne, płynne i stałe stany materii. Niewidzialne płaszczyzny świata fizycznego nazwał formę, życie i płaszczyzny światła, a światom ponad fizycznym światem nadał nazwy świata formy, świata życia i świata światła. Wszystkie są natury. Ale stopnie, w których inteligentna materia jest świadoma jako Trójjedyna Jaźń, nazwał psychiczną, mentalną i noetyczną częścią Trójjedynej Jaźni. Nazwał aspekty psychicznej części uczuciem i pragnieniem, które jest nieśmiertelnym wykonawcą; tych z części mentalnej słuszności i rozumu, który jest nieśmiertelnym myślicielem; i te z części noetycznej „ja” i „samoświadomość”, która jest nieśmiertelnym znawcą; wszystkie razem tworzą Trójjedyną Jaźń. W każdym przypadku podawał definicje lub opisy, kiedy użył słów o określonym znaczeniu.

Jedynym słowem, które wymyślił, jest słowo aia, ponieważ w żadnym języku nie ma słowa na to, co ono określa. Słowa pirogen, oznaczające światło gwiazd, aerogen, światło słoneczne, fluogen oznaczające światło księżyca i geogen oznaczające światło ziemi, w części dotyczącej przedchemii są oczywiste.

Jego książka przechodzi od prostych stwierdzeń do szczegółów. Wcześniej mówiono, że sprawca jest wcieleniem. Później pokazał, że to, co faktycznie ma miejsce, to ponowne istnienie części sprawcy poprzez połączenie się z dobrowolnymi nerwami i krwią, a to jest związane z częścią myślącą i tą znającą część Trójjedynej Jaźni. Dawniej o umysłach wspominano ogólnie. Później wykazano, że tylko trzy z siedmiu umysłów mogą być używane przez uczucia i pragnienia, a mianowicie ciało-umysł, czujący-umysł i pożądany-umysł, oraz że Światło, które przechodzi przez pozostałe dwa do ciała-umysłu , to wszystko, czego używali ludzie do generowania myśli, które zbudowały tę cywilizację.

Mówił w nowy sposób o wielu tematach, między innymi o Świadomości, w drugim rozdziale; Pieniądze, w piątym rozdziale; Wibracje, kolory, mediumizm, materializacje i astrologia, w rozdziale szóstym, a także o nadziei, radości, zaufaniu i łatwości; Choroby i ich lekarstwa, rozdział siódmy.

Powiedział nowe rzeczy o Nieprzejawionych i zamanifestowanych Sferach, Światach i Planach; Rzeczywistość, iluzja i urok; Symbole geometryczne; Przestrzeń; Czas; Wymiary; Jednostki; Inteligencje; Trójjedyna Jaźń; Fałsz I; Myślenie i myśli; Uczucie i pragnienie; Pamięć; Sumienie; Stany po śmierci; Wielka droga; Mądrzy ludzie; Aia i forma oddechu; Cztery zmysły; Czterokrotne Ciało; Oddech; Ponowne istnienie; Pochodzenie płci; Lunar i Solar Germs; Chrześcijaństwo; Bogowie; cykle religii; Cztery klasy; Mistycyzm; Szkoły myślenia; Słońce, księżyc i gwiazdy; Cztery warstwy ziemi; Epoka ognia, powietrza, wody i ziemi. Powiedział nowe rzeczy na tematy zbyt liczne, by je wymienić. Przede wszystkim mówił o Świadomym Świetle Inteligencji, które jest Prawdą.

Jego wypowiedzi były rozsądne. Wyjaśnili się nawzajem. Z dowolnego punktu widzenia pewne fakty są identyczne lub potwierdzone przez innych lub poparte korespondencją. Wszystko, co powiedział, zachowuje określony porządek. Jego system jest kompletny, prosty, precyzyjny. Można to zademonstrować za pomocą zestawu prostych symboli opartych na dwunastu punktach koła. Jego fakty przedstawione krótko i jasno są spójne. Ta spójność wielu rzeczy, które powiedział w szerokim zakresie przyrody i jeszcze większej liczby rzeczy w wąskim zakresie odnoszących się do sprawcy w człowieku, jest przekonująca.

Powiedział, że ta książka jest przede wszystkim dla każdego, kto chce być świadomy siebie jako swojej Trójjedynej Jaźni, aby odizolować uczucie od natury, przekształcić każde pragnienie w pragnienie samowiedzy, stać się świadomym Świadomości, dla tych, którzy chcą aby zrównoważyć swoje myśli i dla tych, którzy chcą myśleć bez tworzenia myśli. Jest w nim bardzo dużo, co zainteresuje przeciętnego czytelnika. Po przeczytaniu tego będzie postrzegał życie jako grę, w którą gra natura i sprawca z cieniami myśli. Myśli są rzeczywistością, cienie są ich projekcjami na akty, przedmioty i wydarzenia życia. Zasady gry? Prawo myśli jako przeznaczenie. Natura będzie się bawić tak długo, jak zechce sprawca. Ale przychodzi czas, kiedy sprawca chce się zatrzymać, kiedy uczucie i pragnienie osiągną punkt nasycenia, jak nazywa to Percival w jedenastym rozdziale.

Benoni B. Gattell.

Nowy Jork, 2 stycznia 1932