Fundacja Słowa
Podziel się tą stroną



THE

WORD

MARZEC 1907


Copyright 1907 autorstwa HW PERCIVAL

CHWILE Z PRZYJACIÓŁMI

Przyjaciel z państw centralnych zapytał: Czy niewłaściwe jest używanie mentalnych zamiast fizycznych środków do leczenia fizycznych dolegliwości?

Pytanie obejmuje zbyt duże pole, aby bez jednoznacznie odpowiedzieć „tak” lub „nie”. Są przypadki, w których można usprawiedliwić wykorzystanie mocy myśli do przezwyciężenia fizycznych dolegliwości, w którym to przypadku stwierdzilibyśmy, że to nie było złe. W zdecydowanej większości przypadków zdecydowanie niewłaściwe jest używanie mentalnych zamiast fizycznych środków do leczenia fizycznych dolegliwości. Jak zatem zdecydować, które przypadki są właściwe, a które złe? Można to zobaczyć tylko zgodnie z obowiązującą zasadą. Jeśli będziemy pewni zasady, zastosowane środki będą zgodne z nią, a zatem prawidłowe. Aby na pytanie można było udzielić ogólnej odpowiedzi, a nie konkretnego przypadku, że jeśli zasada zostanie uznana, jednostka będzie mogła zastosować ją do każdego konkretnego przypadku i ustalić, czy należy wyleczyć choroby fizyczne poprzez procesy mentalne. Odkryjmy zasadę: czy fizyczne choroby są faktami, czy są złudzeniami? Jeśli choroby fizyczne są faktami, muszą być wynikiem przyczyn. Jeśli tak zwane choroby fizyczne są złudzeniami, wcale nie są chorobami fizycznymi, są złudzeniami. Jeśli mówi się, że złudzenie jest chorobą umysłu i że zło istnieje w umyśle, a nie w ciele fizycznym, to złudzenie nie jest chorobą fizyczną, jest to szaleństwo. Ale nie możemy teraz poradzić sobie z szaleństwem; martwimy się chorobami fizycznymi. Przyjmując, że fizyczne choroby są faktami, mówimy, że te fakty są skutkami. Następnym krokiem jest poszukiwanie przyczyn tych efektów. Jeśli jesteśmy w stanie zlokalizować przyczynę choroby fizycznej, będziemy w stanie wyleczyć chorobę fizyczną poprzez usunięcie jej przyczyny i pomoc naturze w naprawie szkody. Choroby fizyczne mogą wynikać z przyczyn fizycznych lub umysłowych. Choroby fizyczne, które są powodowane środkami fizycznymi, powinny być leczone środkami fizycznymi. Fizyczne choroby, które mają przyczyny mentalne, powinny zostać usunięte mentalne przyczyny chorób, a następnie należy pozwolić naturze przywrócić fizyczną harmonię. Jeśli powyższe jest poprawne, możemy teraz powiedzieć, że wszelkie choroby fizyczne, które mają przyczynę fizyczną, nie powinny być leczone mentalnie, a wszelkie choroby fizyczne, które wynikają z przyczyny mentalnej, powinny zostać usunięte z przyczyn, a natura naprawi chorobę fizyczną. Następną trudnością, którą należy usunąć, aby odkryć naszą drogę, jest zdecydowanie, jakie dolegliwości fizyczne mają przyczyny fizyczne, a jakie dolegliwości fizyczne - przyczyny psychiczne. Cięcia, rany, złamane kości, skręcenia itp. Są spowodowane bezpośrednim kontaktem z materią fizyczną i powinny zostać poddane zabiegowi fizycznemu. Choroby takie jak konsumpcja, cukrzyca, dna moczanowa, ataksja lokomotoryczna, zapalenie płuc, niestrawność i choroba Brightsa, są spowodowane niewłaściwym jedzeniem i zaniedbywaniem organizmu. Należy je wyleczyć poprzez odpowiednią pielęgnację ciała i dostarczanie mu zdrowego pożywienia, które usunie bezpośrednią przyczynę chorób fizycznych i da przyrodie szansę na przywrócenie organizmu do zdrowego stanu. Choroby fizyczne, które są wynikiem przyczyn umysłowych, takich jak nerwowość i choroby wywołane używaniem narkotyków, narkotyków i alkoholu, a także choroby wynikające z niemoralnych myśli i czynów, powinny być wyleczone poprzez usunięcie przyczyny choroby, oraz pomaganie przyrodzie w przywracaniu równowagi ciała poprzez zdrową żywność, czystą wodę, świeże powietrze i światło słoneczne.

 

Czy dobrze jest próbować leczyć choroby fizyczne za pomocą leczenia psychicznego?

Nie! Nie jest właściwe podejmowanie prób leczenia fizycznych chorób innych poprzez „leczenie psychiczne”, ponieważ ktoś wyrządzi bardziej trwałą szkodę niż pożytek. Ale ma się prawo leczyć wszelkie własne nerwowe kłopoty, a wysiłek ten może przynieść pozytywne rezultaty, pod warunkiem, że nie będzie próbował uwierzyć, że nie jest chory.

 

Jeśli słuszne jest leczenie chorób psychicznych za pomocą środków psychicznych, pod warunkiem, że dolegliwości fizyczne mają podłoże psychiczne, to dlaczego złym jest, aby umysłowy lub chrześcijański naukowiec wyleczył te dolegliwości za pomocą leczenia psychicznego?

Jest to złe, ponieważ chrześcijańscy i psycholodzy nie znają umysłu ani praw rządzących działaniem umysłu; ponieważ w większości przypadków psycholog, nie znając mentalnej przyczyny choroby fizycznej i często zaprzeczając istnieniu choroby, próbuje uzdrowić ją, mentalnie dowodząc umysłem swojego pacjenta lub sugerując umysłowi pacjent, że jest lepszy od chorego lub że chory jest jedynie złudzeniem; dlatego nie znając przyczyny ani pozytywnego wpływu jego umysłu na umysł pacjenta w stosunku do chorych, zwłaszcza jeśli chorzy zostaną zignorowani lub złudzeni, nie jest uzasadniony w leczeniu. Ponownie, gdyby jego motywem była słuszna próba leczenia pacjenta, a wyniki okazały się korzystne, nadal takie leczenie byłoby niewłaściwe, gdyby naukowiec-psycholog zaakceptował lub zażądał pieniędzy na leczenie.

 

Dlaczego błędem jest, aby naukowcy umysłowi otrzymywali pieniądze na leczenie dolegliwości fizycznych lub psychicznych, podczas gdy lekarze pobierają regularne opłaty?

Byłoby znacznie lepiej, gdyby państwo płaciło lub utrzymywało lekarzy dla ludzi, ale ponieważ tak nie jest, lekarz ma prawo żądać opłat; ponieważ, po pierwsze, nie udaje on mocy okultystycznej poprzez procesy umysłowe, podczas gdy uznaje fizyczne choroby za fakty i leczy je środkami fizycznymi, a lecząc je środkami fizycznymi, ma prawo do fizycznego wynagrodzenia. Nie jest tak w przypadku umysłowego lub innego naukowca, ponieważ twierdzi on, że leczy za pomocą umysłu, a pieniądze nie powinny zajmować się umysłem w leczeniu choroby, ponieważ pieniądze są używane i stosowane do celów fizycznych . Gdyby zatem chorobę fizyczną nazwano złudzeniem, nie miałby prawa brać fizycznych pieniędzy na leczenie tego, co nie istniało; ale gdyby przyznał się do choroby fizycznej i wyleczył ją za pomocą procesów umysłowych, nadal nie miałby prawa do otrzymywania pieniędzy, ponieważ otrzymana korzyść powinna być tego rodzaju, co dana korzyść, a korzyść będąca z umysłu jedyną zapłatą powinna być satysfakcję ze świadomości, że korzyść została udzielona. Otrzymane świadczenie powinno być odbierane w tej samej płaszczyźnie, w której świadczenie jest wypłacane i odwrotnie.

 

Dlaczego nie jest właściwe, aby naukowiec umysłowy otrzymywał pieniądze na leczenie choroby, kiedy poświęca cały swój czas na tę pracę i musi mieć pieniądze na życie?

Ponieważ ten, kto otrzymuje pieniądze, nie może przywrócić doskonałego zdrowia osobom chorym psychicznie, podczas gdy umysł niedoszłego uzdrowiciela jest zanieczyszczony myślą o pieniądzach. Nikt nie zatrudniłby rozpuszczonego, nieuporządkowanego i niemoralnego człowieka do nauczania i poprawiania moralności siebie lub swoich dzieci; i nie powinno się zatrudniać psychicznego ani chrześcijańskiego naukowca, aby wyleczył go lub przyjaciół, gdy umysł „naukowca” zostanie zaszczepiony i zarażony przez mikroba pieniędzy. Wystarczy powiedzieć, że uzdrowiciel umysłowy leczy z miłości do uzdrawiania i przynoszenia korzyści bliźnim. Jeśli to prawda, a pytanie o pieniądze nie przychodzi mu do głowy, zbuntuje się na myśl o przyjęciu pieniędzy; ponieważ myśl o pieniądzach i miłości bliźniego nie jest na tym samym poziomie i ma zupełnie odmienne cechy. Dlatego gdy zasugeruje się pieniądze w zamian za otrzymane świadczenia, uzdrowiciel odmówi ich, jeśli leczy tylko z miłości do bliźniego. To jest prawdziwa próba uzdrowienia. Ale pyta się, jak może poświęcić cały swój czas pracy i żyć bez otrzymywania pieniędzy? Odpowiedź jest bardzo prosta: natura zapewni wszystkim, którzy naprawdę ją kochają i poświęcają swoje życie, aby pomóc jej w jej pracy, ale są poddawani wielu testom, zanim zostaną zaakceptowani i zapewnieni. Jednym z wymagań, których natura wymaga od jej szafarza i lekarza, jest to, aby miał czysty umysł lub aby jego umysł był wolny od zamiłowania do korzyści dla siebie. Przypuśćmy, że przyszły uzdrowiciel ma naturalną dobrą wolę dla ludzkości i pragnie pomóc w uzdrawianiu mentalnym. Jeśli ma jakąkolwiek naturalną zdolność i spotyka się z jakimkolwiek sukcesem, jego pacjenci naturalnie pragną okazać swoją wdzięczność i zaoferować mu pieniądze, nawet jeśli tego nie zażądał. Jeśli tego żąda lub akceptuje, to natychmiast dowodzi, że nie jest on tym, którego wybiera natura; jeśli z początku odmawia naturze, próbuje go ponownie, i odkrywa, że ​​potrzebuje pieniędzy, a gdy jest to potrzebne, często wydaje się, że zmusza go do tego; a akceptacja pieniędzy, bez względu na to, jak dobry byłby jego zamiar, jest pierwszym sposobem zaszczepienia jego umysłu mikrobem pieniężnym - jak udowodniono w przypadku najbardziej skutecznych uzdrowicieli. Drobnoustrój pieniężny zaraża jego umysł, a choroba pieniężna rośnie wraz z jego sukcesem i chociaż może się wydawać, że przynosi pożytek swoim pacjentom z jednej strony ich natury, zrani ich w innej części, ponieważ, choć nieświadomie, stał się niemoralny i chorował psychicznie i nie może nie zaszczepić swoich pacjentów własnymi chorobami. Może to potrwać długo, ale zarazki jego choroby zakorzenią się w umysłach jego pacjentów, a choroba wybuchnie u najsłabszych stron ich natury. Tak więc nie jest właściwe, aby ktoś, kto dokonałby trwałych lekarstw, otrzymał pieniądze, ponieważ nie może leczyć na stałe, jeśli otrzymuje pieniądze, jednak wyniki pojawiają się na powierzchni rzeczy. Z drugiej strony, jeśli jego jedynym pragnieniem jest czerpanie korzyści z innych zamiast zarabiania pieniędzy na uzdrawianiu, wówczas natura go zapewni.

 

W jaki sposób natura może zapewnić kogoś, kto naprawdę pragnie przynosić korzyści innym, ale kto nie ma środków na utrzymanie się?

Mówiąc, że natura zapewni, nie mamy na myśli, że ona wyleje mu pieniądze na kolana lub że niewidzialne siły go nakarmią lub że ptaki go nakarmią. Istnieje niewidzialna strona natury i ta, którą można zobaczyć. Natura wykonuje swoją prawdziwą pracę po niewidzialnej stronie swojej domeny, ale rezultaty jej pracy pojawiają się na powierzchni w widzialnym świecie. Nie każdy człowiek może zostać uzdrowicielem, ale jeśli jeden z wielu poczuje, że ma naturalne zdolności i uzna, że ​​chciałby, aby uzdrowienie stało się dziełem swojego życia, to taki człowiek wykonałby swoją pracę spontanicznie. Prawie w każdym takim przypadku odkrywał, że jego finanse nie pozwalają mu poświęcić całego czasu na leczenie, jeśli nie otrzyma pieniędzy. Gdyby przyjął pieniądze, natura by go nie zaakceptowała. Oblałby w pierwszym teście. Gdyby odmówił pieniędzy i poświęcił na uzdrowienie tylko tyle czasu, na ile pozwalały mu okoliczności, to gdyby miał naturalne zdolności i obowiązki wobec świata i rodziny, nie przeszkadzały, jego pozycja w życiu będzie się stopniowo zmieniać. Z ciągłym pragnieniem poświęcania swojego czasu bezinteresownej pracy dla ludzkości, jego okoliczności i stosunek do ludzkości będą się zmieniać, dopóki nie znajdzie się w takiej sytuacji, finansowej i innej, że pozwoli mu poświęcić cały swój czas na swoją pracę. Ale, oczywiście, gdyby miał w głowie myśl, że natura zamierza go w ten sposób zapewnić, ta sama myśl zdyskwalifikowałaby go do pracy. Wiedza musi rosnąć stopniowo wraz z jego rozwojem. Takie są fakty, które można zobaczyć w życiu wielu ministrów przyrody. Aby jednak zobaczyć, jak natura postępuje w rozwijaniu faktów, trzeba umieć pracować z naturą i obserwować jej działanie pod powierzchnią rzeczy.

 

Czy naukowcy chrześcijańscy i umysłowi nie robią dobrze, jeśli wywierają wpływ na leczenie, gdy lekarze zawodzą?

Ten, kto patrzy na natychmiastowe wyniki, nie wiedząc o stosowanej zasadzie, powiedziałby oczywiście: tak. Ale mówimy: nie! Ponieważ nikt nie może dokonać trwałego dobra bez żadnych złych konsekwencji, jeśli jego przesłanki są błędne i jeśli nie zna związanej z tym zasady. Oprócz kwestii pieniędzy mentalny lub inny uzdrowiciel prawie zawsze rozpoczyna swoje operacje z niewłaściwych przesłanek i nie znając zasady związanej z jego operacjami umysłowymi. Fakt, że leczą niektóre choroby, dowodzi, że nic nie wiedzą o działaniach umysłu i dowodzą, że nie są godni posługiwania się tytułem „naukowca”, o którym twierdzą. Gdyby mogli wykazać, że wiedzą, jak działa umysł w odniesieniu do niektórych chorób, byliby wykwalifikowani psychicznie do leczenia innych, nawet jeśli nie byliby kwalifikowani moralnie.

 

Jakie jest nasze kryterium, jakie wymagania psychiczne powinien mieć naukowiec umysłowy?

Aby mieć kwalifikacje mentalne do leczenia drugiego psychicznie, należy umieć postawić sobie problem lub dać mu jakiś problem, do którego dąży i który rozwiązuje. Powinien wtedy być w stanie obserwować swoje operacje mentalne w procesach myślowych podczas rozwiązywania problemu i nie tylko widzieć te procesy mentalne tak wyraźnie, jak ruchy ptaka w locie lub malowanie płótna przez artystę lub projekt planu przez architekta, ale powinien on także rozumieć swoje procesy mentalne, nawet jeśli czułby i znał odczucia ptaka i przyczyny jego ucieczki, a także odczuwał emocje artysty i znał ideał jego zdjęcie i podążaj za myślą architekta i poznaj cel jego projektu. Jeśli jest w stanie to zrobić, jego umysł jest w stanie działać zbawiennie z umysłem innego. Ale jest taki fakt: jeśli będzie mógł w ten sposób działać, nigdy nie będzie próbował wyleczyć za pomocą procesów umysłowych fizycznych chorób, które mają przyczyny fizyczne, ani nigdy nie będzie próbował wyleczyć fizycznych chorób poprzez „leczenie umysłu drugiego”, z tego powodu, że nie można wyleczyć umysł drugiego człowieka. Każdy umysł musi być swoim własnym lekarzem, jeśli ma leczyć umysłowo. Jedyne, co mógł zrobić, to wyjaśnić umysłem drugiej osoby prawdę o naturze chorego oraz pokazać pochodzenie choroby i sposób, w jaki można ją wyleczyć. Można to zrobić ustnie i nie wymaga leczenia psychicznego ani tajemniczych pozorów. Ale jeśli zobaczy się prawdę, uderza ona w korzenie zarówno mentalnej, jak i chrześcijańskiej nauki, ponieważ obala teorie obu.

 

W jaki sposób zdolność do podążania za własnymi lub cudzymi działaniami umysłowymi i do prawdziwego dostrzegania przyczyn obala twierdzenia naukowców umysłowych i chrześcijańskich?

Twierdzenia obu rodzajów „naukowców” mają formę zaprzeczania i afirmacji. Zajmując pozycję nauczycieli i uzdrowicieli, potwierdzają swoją zdolność do nauczania tajemnic świata myśli jako nauki. Twierdzą o nieistnieniu materii i wyższości umysłu lub zaprzeczają istnieniu zła, choroby i śmierci. A jednak ustanawiają siebie jako liderów w świecie fizyki, aby udowodnić, że materia nie istnieje, że nie ma zła, że ​​nie ma choroby, śmierci, że choroba jest błędem, śmierć kłamstwem. Ale bez istnienia materii, choroby i błędu nie mogliby żyć tak, jak żyją, otrzymując opłaty za leczenie choroby, która nie istnieje, ani nie mogliby zakładać kosztownych kościołów i szkół, aby nauczać o nieistnieniu choroby, materii i zło. Nazwę nauki, którą naukowcy wypracowali i stosują do praw weryfikowalnych w z góry ustalonych warunkach, przyjmują, a następnie zaprzeczają tym prawom. Oszukując siebie, zwodzą innych i żyją w stworzonym przez siebie świecie złudzeń. Zdolność widzenia operacji umysłowych odwodzi umysł od fantazji, ponieważ pokazuje wyprowadzanie fizycznych skutków z przyczyn umysłowych, takich jak działanie nienawiści, strachu, gniewu lub pożądania. Zdolność widzenia działania własnego umysłu niesie ze sobą również zdolność badania własnego ciała fizycznego jako rzeczy niezależnej od umysłu, a wszystko to dowodzi faktów na każdym poziomie działania i działania umysłu na każdym poziomie. Umysł tak rozwinięty nigdy nie może uznać twierdzeń umysłowych lub chrześcijańskich naukowców, ponieważ wiadomo, że twierdzenia te są błędne, a jeśli jeden z ich „naukowców” byłby w stanie zobaczyć fakty na każdej płaszczyźnie, nie mógłby już dłużej pozostać „ naukowiec” i jednocześnie przyjrzeć się faktom.

 

Jakie są skutki przyjęcia i praktykowania nauk chrześcijańskich lub umysłowych naukowców?

Na razie wyniki wydają się najbardziej korzystne w większości przypadków, ponieważ powstałe złudzenie jest nowe, a życie złudzeniem może trwać tylko przez pewien czas. Ale każde złudzenie musi przynieść reakcję, która przyniesie katastrofalne skutki. Nauczanie i praktykowanie ich doktryn jest jedną z najstraszniejszych i najdalej idących zbrodni przeciwko ludzkości, ponieważ zmusza umysł do zaprzeczania faktom, jakie istnieją na każdej płaszczyźnie. Tak traktowany umysł staje się niezdolny do odróżnienia faktu od fantazji, a tym samym jest niezdolny do postrzegania prawdy na dowolnym poziomie. Umysł staje się negatywny, niepewny i zaprzeczy lub potwierdzi to, co mu powiedziano, a jego ewolucja zostanie w ten sposób zahamowana, może stać się wrakiem.

 

Dlaczego tak wielu uzdrowicieli umysłowych jest dobrze prosperujących, jeśli nie wywierają skutków leczniczych, a jeśli nie są tym, czym się przedstawiają, czy ich pacjenci nie odkryją tego faktu?

Wszyscy uzdrowiciele nie są celowymi oszustami. Niektórzy z nich wierzą, że czynią dobrze, nawet jeśli nie przyglądają się zbyt dokładnie swoim motywom. Skuteczny uzdrowiciel mentalny ma się dobrze, ponieważ sprzymierzył się i stał się sługą wielkiego Ducha Ziemi, a Duch Ziemi go nagradza. Nikt, kto wie o nich lub ich praca, nie zaprzeczy, że działają na uzdrowienia. Sami uzdrowiciele nie znają jednak środków i procesów, za pomocą których dokonuje się uzdrowienia. Naturalnie nie oczekuje się od uzdrowiciela, że ​​będzie przedstawiał się pacjentowi w niekorzystnym świetle, ale wszyscy pacjenci nie widzą uzdrowiciela w świetle, w jakim by go widzieli. Gdybyśmy uwierzyli niektórym pacjentom, którzy byli leczeni przez uzdrowicieli, byłoby to postrzegane w niekorzystnym świetle. Jednym z pytań pojawiających się w związku z leczeniem pacjentów jest to, co uzdrowiciel pozbawiony zasad może zasugerować swojemu pacjentowi, gdy ten pacjent jest albo pod kontrolą umysłową, albo przynajmniej jest wystarczająco skoordynowany, aby otrzymać jego sugestie. Nic dziwnego, że w zawodzie umysłowym są nieuczciwi uzdrowiciele, jak w każdym zawodzie czy zawodzie. Szansa i pokusa ofiarowana człowiekowi pozbawionemu zasad jest wielka, ponieważ poprzez mentalną sugestię lub kontrolę łatwo jest wpłynąć na umysł hojnego i wdzięcznego pacjenta, aby nalegał na przyjęcie przez uzdrowiciela dużej opłaty lub daru, zwłaszcza gdy pacjent uważa, że ​​odniósł korzyść.

 

Czy Jezus i wielu świętych nie leczyło chorób psychicznych środkami psychicznymi, a jeśli tak, to czy było źle?

Twierdzi się, i wierzymy, że jest to możliwe i prawdziwe, że Jezus i wielu świętych leczyło choroby fizyczne środkami psychicznymi i bez wahania mówimy, że nie było źle, jeśli wiedzieli, co robią. Nie mamy wątpliwości, że Jezus wiedział, co robi, dokonując uzdrowień, a wielu świętych posiadało również wielką wiedzę i wielką dobrą wolę dla ludzkości, ale Jezus i święci nie otrzymali pieniędzy na swoje uzdrowienia. Kiedy to pytanie zadają ci, którzy sprzyjają pracy uzdrowicieli, nie zawsze przestają o tym myśleć. Jakże niepodobne do Jezusa i nieświęte mogłoby się wydawać, że albo Jezus, albo jego uczniowie, albo którykolwiek ze świętych pobierał taką opłatę za wizytę od każdego pacjenta, leczonego lub nie, albo pobierał od pięciu do ponad stu dolarów za lekcję na lekcjach. , aby uczyć uczniów, jak uzdrawiać. Ponieważ Jezus uzdrowił wiele chorób, nie jest to przyzwoleniem na rozpoczęcie działalności uzdrowienia psychicznego. Każdy, kto zechce żyć życiem tak zbliżonym do życia Jezusa, jak tylko może, będzie miał prawo do uzdrowienia, ale będzie leczył z miłością do bliźniego i nigdy nie przyjmie wynagrodzenia. Jezus uzdrowił wiedzą. Kiedy powiedział: „Twoje grzechy będą ci odpuszczone”, oznaczało to po prostu, że cierpiący zapłacił karę za swoje przestępstwo. Wiedząc o tym, Jezus użył swojej wiedzy i mocy, aby uwolnić go od dalszego cierpienia, działając w ten sposób zgodnie z prawem, a nie wbrew prawu. Jezus, ani żaden inny posiadający wiedzę, nie uzdrawiałby wszystkich, którzy do Niego przychodzili, lecz tylko tych, których on mógł uzdrowić zgodnie z prawem. On sam nie podlegał prawu. Był ponad prawem; a będąc ponad nim, mógł widzieć wszystkich, którzy podlegali zakonowi i cierpieli z jego powodu. Mógł złagodzić choroby fizyczne, moralne lub psychiczne. Moralni winowajcy zostali przez niego uzdrowieni, gdy znosili cierpienie konieczne, aby ujrzeli swoje zło i kiedy naprawdę zapragnęli zrobić lepiej. Tych, których bolączki miały podłoże psychiczne, można było wyleczyć tylko wtedy, gdy spełniono wymagania natury fizycznej, gdy zmieniono ich nawyki moralne i gdy byli gotowi przyjąć na siebie indywidualną odpowiedzialność i wypełniać swoje indywidualne obowiązki. Kiedy tacy przyszli do Jezusa, użył swojej wiedzy i mocy, aby uwolnić ich od dalszych cierpień, ponieważ spłacili dług wobec natury, pokutowali za swoje złe uczynki, aw swej wewnętrznej naturze byli gotowi przyjąć i wypełnić swoje zobowiązania. Po ich uzdrowieniu mówił: „Idź i nie grzesz więcej”.

 

Jeżeli otrzymywanie pieniędzy na leczenie chorób fizycznych za pomocą procesów umysłowych lub na „nauczanie przedmiotów ścisłych” jest niewłaściwe, to czy nauczycielowi szkoły nie jest również pieniądze na nauczanie uczniów w którejkolwiek dziedzinie nauki?

Niewiele jest do porównania między nauczycielem lub uzdrowicielem nauk umysłowych lub chrześcijańskich a nauczycielem w szkołach nauki. Jedynym punktem, w którym są one podobne, jest to, że nauczanie obu dotyczy umysłów pacjentów i uczniów. W przeciwnym razie różnią się pod względem roszczeń, celu, procesów i wyników. Uczeń szkoły dowiaduje się, że liczby mają pewne wartości; że mnożenie niektórych liczb zawsze ma ten sam określony wynik i nigdy, pod żadnym pozorem, nauczyciel nie mówi uczniowi, że trzy razy cztery to dwa lub że dwa razy jeden daje dwanaście. Gdy uczeń nauczy się rozmnażać, zawsze może udowodnić prawdę lub fałsz wypowiedzi innej osoby poprzez pomnożenie liczb. W żadnym wypadku uzdrowiciel nie jest w stanie pouczyć swojego pacjenta-ucznia z dokładnością. Uczony uczy się gramatyki i matematyki w celu i wygody prawidłowego ułożenia i łatwego wyrażania swoich myśli innym inteligentnym. Uzdrowiciel umysłowy lub chrześcijański naukowiec nie uczy swoich uczniów regułami ani przykładem, aby udowodnić lub obalić wypowiedzi innych, ani uporządkować własnych myśli i wyrazić je w sposób zrozumiały dla innych, którzy nie są jego przekonaniami, ani pozwolić jego przekonania i twierdzenia, aby oprzeć się na ich zasługach za to, co są warte. Szkoły uczenia się istnieją w celu umożliwienia uczniowi zrozumienia faktów na płaszczyźnie, w której żyje, aby być użytecznym i inteligentnym członkiem społeczeństwa. Uzdrowiciel „naukowiec” nie udowadnia ani nie demonstruje roszczeń innego „naukowca” własnymi procesami, ani uczeń uzdrowiciela nie dowodzi prawdziwości twierdzeń jego własnego lub innego nauczyciela z jakimkolwiek stopniem dokładności; ale uczeń szkół może i udowodni, że uczy się prawdy lub fałszu. Nauczyciel w szkołach nie udaje, że naucza uzdrawiania z fizycznych chorób za pomocą środków mentalnych, ale „naukowiec” tak robi i dlatego nie jest w tej samej klasie co nauczyciel w szkołach. Nauczyciel w szkołach ćwiczy umysł swojego ucznia, aby rozumiał rzeczy oczywiste dla zmysłów, a on otrzymuje wynagrodzenie w postaci pieniędzy, które są widoczne dla zmysłów; ale mentalny lub chrześcijański naukowiec trenuje umysł swojego pacjenta-ucznia, aby zaprzeczał, zaprzeczał i nie wierzył faktom, które są oczywiste dla zmysłów, a jednocześnie domaga się zapłaty pieniędzy i zgodnie z dowodami zmysłów. Tak więc wydaje się, że nie ma nic złego w tym, że nauczyciel otrzymuje pieniądze jako zapłatę za swoje usługi zgodnie z płaszczyzną, w której żyje i uczy; podczas gdy psycholog lub chrześcijański naukowiec nie jest w stanie twierdzić, że uzdrawia lub naucza wbrew dowodom zmysłów, a jednocześnie przyjmuje lub dokładnie płaci według zmysłów, których zaprzecza, ale których jednak lubi. Przypuśćmy jednak, że nauczycielom szkół nie wolno odbierać pieniędzy na jego usługi.

Przyjaciel [HW Percival]